Ptysiowy torcik à la croquembouche

Polub nas na Facebooku

Delikatne, chrupiące ciasteczka o kulistym kształcie wypełnia aksamitny krem lub bita śmietana. Wierzch zdobi mgiełka z cukru pudru, czekoladowa polewa, czasem karmel. Ptysie, bo o nich mowa, zna każdy amator wyrafinowanych wypieków. Czy wiesz, co łączy je z „kapustką”?

62852_450Parzone ciasto choux

Tajemnica lekkich ciasteczek tkwi w specyfice ciasta parzonego, zwanego potocznie ptysiowym lub ciastem choux. Pszenną mąkę zaparza się stopioną margaryną i wodą, a po wystudzeniu miksuje z jajami na gładką masę. Ciasto wyciskane szprycą, lub układane na blaszce małymi porcjami w kształt kulek, podczas pieczenia zyskuje jasnozłoty kolor, kruchość i puste wnętrze – doskonałe do wypełnienia ulubionym nadzieniem.

Francusko – polskie zabawy słowem

Francuzom okrągłe ciasteczka skojarzyły się z… małymi główkami kapusty, dlatego nazwali jepetit choux (czyt. „pti szu”), czyli kapustki. My Polacy szybko zmieniliśmy obco brzmiące „ptiszu” na… „ptysiu” i tym sposobem ptysie zadomowiły się w naszym języku i zawojowały gusta kulinarne. Co więcej, w inspiracji francuszczyzną poszliśmy o krok dalej. Na wzór wyrażenia „mon petit chou” (dosłownie „moja kapustko”), będącego pieszczotliwym zwrotem oznaczającym „moje kochanie” czy „moje maleństwo”, zaczęliśmy mówić słodko… „mój ptysiu”!

Jedno ciasto – mnóstwo możliwości

Maleńkie ptysie nadziewane lodami lub kremem i oblane czekoladową pomadą zyskały osobną nazwę – profiteroles. Efektowna konstrukcja z miniptysiów, sklejonych karmelem i ułożonych w kształt piramidy to tradycyjny francuski tort weselny, kryjący się pod nazwącroquembouche („chrupiący w ustach”). Ciasto parzone wyciśnięte w kształt gniazdka z dziurką pośrodku, a po upieczeniu przekrojone i wypełnione kremem waniliowym, staje się klasycznym ciastkiem Paris-Brest. Popularne eklerki w kształcie pałeczek przełożonych kremem budyniowym, czy też groszek ptysiowy – wytrawny dodatek do zup –  to tylko niektóre z wielu odsłon ciasta parzonego.

Tradycyjny produkt i  finezyjne wypieki

Sięgnij po tradycyjne składniki, obecne w Twoim domu od lat i przygotuj oryginalne francuskie wypieki. Margaryna Palma z Murzynkiem będzie doskonałą podstawą ciasta ptysiowego, sprawdzi się jako składnik aksamitnych kremów do nadziewania i czekoladowej polewy do dekoracji. Przepis na delikatne ciasteczka i tort ptysiowy à la croquembouche – w sam raz na przyjęcia komunijne czy inne specjalne okazje – znajdziesz poniżej.

Ptysiowy torcik à la croquembouche

Składniki na około 60 mały ptysiów:

Ciasto:

250 ml wody

120 g (ok. 1/2 kostki) margaryny Palma z Murzynkiem

1 łyżeczka cukru

szczypta soli

150 g mąki

5 jajek

Krem:

500 ml mleka + 3 łyżki mleka

120 g cukru pudru

1/4 łyżeczki aromatu śmietankowego

1 laska wanilii

3 łyżki mąki kukurydzianej

5 żółtek

Polewa:

1 puszka kajmaku

1/2 kostki margaryny Palma z Murzynkiem

2-3 krople aromatu waniliowego

Do ozdoby:

cukrowa posypka, kwiatuszki z marcepanu

Sposób przygotowania:

Ciasto:

1. Zagotować wodę z margaryną, cukrem i solą. Zdjąć z ognia, dodać mąkę i energicznie wymieszać łyżką, żeby nie było grudek. Ciasto odstawić do ostygnięcia.

2. Do ciasta dodawać po jednym jajku i ucierać mikserem ustawionym na średnie obroty, aż składniki połączą się w jednolitą masę.

3. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i łyżeczką lub szprycą nakładać małe porcje ciasta, zachowując odstępy. Piec w piekarniku nagrzanym do 180˚C na funkcji termoobieg przez  20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 160˚C i piec jeszcze przez 10 minut (na funkcji góra-dół w temperaturze 190˚C, a później 170˚C).

Krem:

4. Mąkę rozrobić z żółtkami i 3 łyżkami mleka.

5. W rondelku z grubym dnem podgrzać  pozostałe mleko z cukrem pudrem i nasionkami wanilii. Kiedy będzie prawie wrzało, zdjąć z ognia i dodać masę z żółtkami, energicznie wymieszać i ponownie postawić na ogniu. Cały czas mieszając, doprowadzić do wrzenia i trzymać na małym ogniu przez około 2 minuty. Zdjąć z ognia, dodać aromat śmietankowy, wymieszać. Krem nakryć folią spożywczą, żeby nie zrobił się kożuch i odstawić do całkowitego ostygnięcia.

Polewa:

6. Kajmak przełożyć do rondelka, dodać posiekaną margarynę. Podgrzewać cały czas mieszając, aż powstanie jednolita, gorąca masa. Zdjąć z ognia i dodać aromat, wymieszać.

7. Krem przełożyć do szprycy i nadziewać nim ostudzone ptysie. Następnie maczać je w ostudzonej polewie, ozdobić posypką i odstawić na około 20-30 minut, żeby polewa trochę stężała.

8. Na paterze o średnicy 20 cm układać ptysie, zlepiając je polewą toffi i formując wieżyczkę. Udekorować ją posypką cukrową i kwiatuszkami z marcepanu.

info. i foto.: materiały prasowe