MARILYN MONROE – nieszczęśliwa seksbomba

Polub nas na Facebooku

merlin2

Tak jak poprzednie i trzecie małżeństwo Marilyn rozpadło się. Wytwórnia poniosła porażkę. Pierwszy, i jak się okazało ostatni, wyprodukowany przez nią film był fiaskiem. Scenariusz napisał sam Miller, a gwiazdą ekranizacji była oczywiście Monroe. Film Skłóceni z życiem traktował o nich samych. Obraz ten zdawał się być początkiem końca diwy. Najwyraźniej brakowało jej blasku. W niektórych scenach była wręcz olśniewająca, w innych jakby wypalona. Aktorka coraz częściej sięgała po kieliszek popijając alkoholem leki uspokajające.

„Jest we mnie coś takiego, co czuje się szczęśliwe, gdy się spóźniam. Czekają na mnie.” – mówiła. Prawda była jednak gorzka – uzależnienie odbijało się na jakości jej pracy. Nie tylko spóźniała się na plan zdjęciowy, zapominała tekst, czym zmuszała do wielokrotnego powtarzania sceny, irytowała współpracowników i – co najgorsze – powodowała kosztowne opóźnienia. Wytwórnia 20th Century Fox, do której wróciła po nieudanej próbie własnych sił, zwolniła ją, a ostatni film z wielką gwiazdą nigdy nie został ukończony.

Happy Birthday Mr. President
Marilyn uwielbiała skandale. „Nieważne co o mnie myślą, ważne żeby mnie kochali.” – mawiała. To ona jako pierwsza wśród wielkich diw pozowała nago do zdjęć i… nie wypierała się tego. Swoje posunięcie tłumaczyła brakiem pieniędzy. Historią chorej matki i nieszczęśliwego dzieciństwa umiejętnie żonglowała wzbudzając współczucie całej Ameryki. Każdy gest i słowo było przemyślane i perfekcyjnie zagrane.

Największy skandal wywołała romansem z prezydentem USA Johnem F. Kennedym. Para poznała się na niedługo przed wyborami, po których on zamieszkał w białym domu. Kennedy zafascynowany aktorką od dawna pragną ją poznać, Monroe zachwycona wizją romansu z wysoko postawionym politykiem od razu przystała na propozycję spotkania. Gorące plotki, zdawały się być jedynie plotkami do momentu pamiętnych 45. urodzin prezydenta. Na przyjęciu, które transmitowane było na żywo, Monroe miała zaśpiewać dla niego Happy Birthday. Wyglądała zjawiskowo – w ciągu paru dni schudła kilka kilogramów – by wystąpić w przepięknej, cielistej sukni wyszywanej kryształkami, która idealnie przylegała do ponętnej figury aktorki.

Naga ze słuchawką w ręku
Niedługo po urodzinach prezydenta, 5 sierpnia 1962 r. znaleziono Marilyn martwą – nagą we własnym łóżku, ze słuchawką w ręku. Jako przyczynę zgonu uznano przedawkowanie barbituranów. Wokół śmierci diwy wciąż jednak krążą teorie mówiące o morderstwie, które miało na celu ukryć romans Monroe z Kenedym, ale nie Johnem (o którym i tak wszyscy już wiedzieli), tylko z Robertem – jego bratem. Miała 36 lat.

Pisząc tekst korzystałam z książki Alfonsa Signorini „Marilyn. Żyć i Umrzeć z miłości”