Polub nas na Facebooku

Weronika Dębowska: Aneto, jesteś nie tylko stylistką, ale także trenerką wizerunku. Co to oznacza?

Aneta Ryfczyńska: Jestem trenerką rozwoju osobistego i stylistką, łączę te dwie rzeczy. Bycie trenerką pomaga gdy prowadzę warsztaty, uczę o ubieraniu. Pomaga tez w pracy z klientką, umiem słuchać, nie krytykuję ani ciała, ani metek w szafie, ani jakości ubrań.

AR-720-350

Mówisz o sobie, że uczysz kobiety bycia autentycznymi. Tego trzeba się uczyć? Nie jest nam to dane?

Każdy to ma. Jako dzieci dokładnie wiemy czego nam potrzeba, ale z czasem gdy dorastamy, uczymy się różnych rzeczy i zdarza się ze autentyczność ulatuje, gubi się. I niektórym zaczyna tego brakować, tak jak ja, zaczynają szukać.

Praca z Tobą to nie tylko praca z ubraniami, ale i z własnym ciałem. Kobiety często mają problem z tym, żeby pokazać się komuś w bieliźnie, ponieważ nie są zadowolone ze swojej sylwetki. Ja podczas spotkania z Tobą ani razu nie poczułam się oceniana.  Jesteś stylistką pełną empatii…

Sama długo uczyłam się swojego ciała, miałam różne fazy, mimo że nie mam nadwagi bywa że trudniej mi z moim ciałem. Nie wiem co czuje każda kobieta, ale mogę się domyślać, co się dzieje w jej głowie czy sercu jak się przebiera przy mnie. Dlatego szanuję to, wychodzę jeśli jest taka potrzeba, sprawdzam czy mogę dotknąć jej, gdy chcę coś pokazać, na przykład jak upiąć ubranie, czy ułożyć na sylwetce.

Jakie usługi oferujesz swoim klientkom?

W ofercie do tej pory jest pakiet: konsultacja wstępna, przegląd szafy i zakupy. Każda z tych usług może być oddzielnie, ale wtedy jest droższa. Niedługo pojawią się konsultacje online. Organizuję też warsztaty o ubieraniu się i dwa rodzaje cykli dla kobiet: grupa, która przez 3-4 spotkania pracuje tylko z ubieraniem się i już wkrótce grupa: Wyraź się w pełni i bądź szczęśliwa. Z tą grupą zajmiemy się pracą nad sobą i wyrażaniem się w życiu swoim dziś. Elementy pracy to poza rozwojem, ubieranie się, praca z ciałem. Pierwsze spotkanie planujemy na 22 marca. W planie jest też kurs online o autentycznym ubieraniu się.

Aneta-Ryfczyńska-2
fot. Magda Trebert

Czy, żeby dobrze wyglądać trzeba dużo wydać?

Według mnie nie. Bez względu na to, czy idziesz w ilość czy w jakość. Zależy, czego chce klientka. Zwykle po przeglądzie szafy ustalamy, na sztywno, czego brak w szafie i czego potrzeba. Klientka określa budżet i wtedy idziemy do galerii.

Z wykształcenia jesteś projektantką stroju. Wciąż szyjesz? A może przerabiasz ubrania kupione w sklepach?

Od wielu lat nie projektuję. Ostatni mój bardzo duży projekt to zbudowanie koncepcji mundurów dla leśników w Polsce. Dziś przerabiam ubrania. Czasem widzę ubranie które chcę mieć, ale od razu chcę je mieć zmienione. To czyni je innym niż wszystkie

Jaki jest Twój ulubiony cytat?

Cytat pochodzi z mojej książki o autentycznym wyrażaniu siebie pt: „Lulu”: Pisarzem staje się tak, jak się staje lekarzem, nauczycielem czy baletnicą: najpierw trzeba poczuć w sercu, kim się jest. Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w sercu. Ono wie i czuje, czego ci trzeba. Ono podpowie ci, co sprawia ci największą radość i co chcesz robić ciągle i ciągle”.

Aneta przygotowała ofertę specjalną dla czytelniczek Veronique.

Więcej o Anecie  znajdziesz na stronie internetowej.