Urodowe SOS za pięć dwunasta

Polub nas na Facebooku

Spontaniczne zaproszenie na bal. Impreza za kilka godzin, a Ty jeszcze w proszku… Oto urodowy plan na „za pięć dwunasta”!

tekst: Kasia Misiowiec

345

Maseczka dodająca blasku twarzy

Ubijamy razem jedno białko, jedną łyżkę stołową miodu i dwie łyżki stołowe mąki. Nakładamy na twarz na 20 minut.

Maseczka odświeżająca twarz

Rozcieramy kilka liści rzeżuchy i okładamy nimi twarz, lekko wcierając. Zostawiamy na 10 minut. Zmywamy letnią wodą.

Maseczka dla cery tłustej

Mieszamy żółtko jaja z jedną łyżką stołową olejku kamforowego. Nakładamy papkę na twarz i pozostawiamy na 15 minut.

Usta, usta!

Pełne i gładkie usta dodają urody i seksapilu, a obserwacje naukowców wykazały, że posiadaczki wydatnych warg wydają się młodsze. Dlatego przed wielkim wyjściem postaraj się optycznie je powiększyć. Zacznij od delikatnego masażu przy pomocy szczoteczki do zębów albo ręcznika frotte, a następnie wklep w wargi balsam nawilżający. Na koniec pomaluj usta błyszczykiem z drobinkami odbijającymi światło.

Ekspresowy peeling domowy: jogurt i kakao, mniam!

Produkty nabiałowe dobrze odżywiają zmęczoną skórę. Możesz wykorzystać jogurt naturalny, maślankę, kefir, śmietanę i połączyć ją z kilkoma kroplami oliwy z oliwek (ok. 4 łyżeczki) oraz 3 łyżeczkami naturalnego, niesłodzonego kakao. Na końcu dodaj do całości szklankę zmielonych migdałów tak, aby uzyskać gęstą papkę. Wmasuj w skórę ciała i spłucz ciepłą wodą.

Następnie zatroszcz się o jej właściwe nawilżenie i rozświetlenie – najlepiej sprawdzi się rozświetlający balsam albo oliwka. Dzięki nim ciało będzie przyciągało spojrzenia swoim blaskiem.

Z czego zrezygnować?

O ile nie mamy nic przeciwko długim sukienkom na sylwestra to jednak suknie balowe z gorsetową górą i rozkloszowanym dołem uważamy za dużą przesadę. Oczywiście wszystko zależy od charakteru imprezy, niemniej jednak skromna maxi bez problemu zda egzamin i to nawet na wielkim balu.
Popularne niegdyś bolerka z krótkim rękawem przestały się już kojarzyć z dobrym gustem. Po wielu nieudanych zestawieniach z satynowymi sukienkami, topem lub gorsetową górą, na widok tej części garderoby włos nam się jeży na głowie. Szczególnie złe odczucia wywołują ciasne bolerka z krótkim rękawem i kołnierzykiem uszyte z satyny lub innego pseudo szlachetnego materiału. Mocno opinają ramiona, czasami nieładnie odstają z przodu i ogólnie sprawiają wrażenie mało wygodnego ubranka po młodszej siostrze. Trzeba w tym miejscu dodać, że bolerko to zdecydowanie zła opcja dla osób o grubych ramionach. Niestety wiele z pań zdaje się o tym zapominać…

Rajstopy nude z dodatkiem błyszczącej lycry od lat uchodzi za szczyt obciachu. Wydawałoby się, że ta moda rodem z lat 80. przeminęła na dobre, tymczasem nie ma sylwestra, by cieliste rajstopy nie wyzierały „dyskretnie” spod czyjejś kreacji. Wszystkim wielbicielkom tego okropnego dodatku podpowiadamy: jeśli krępują was odsłonięte nogi, włóżcie cienkie pończochy bez lycry, ewentualnie zdecydujcie się na kryjące rajstopy w naturalnym odcieniu.

A co jest zawsze na topie?

Bal sylwestrowy to nie lada wyzwanie. To wieczór kiedy można trochę zaszaleć i nawet duża dawka cekinów nie powinna nikogo szokować. Srebro i złoto gra pierwsze skrzypce, dlatego nie obawiaj się kreacji w tym kolorze. Odważnym polecamy srebrny total look! Jeśli jednak brakuje Ci odwagi i boisz się popełnić modowe faux pas, wybierz klasykę – czyli małą czarną (lub granatową, bordową, ciemnozieloną), szpilki i kopertówka. Obowiązkowo biżuteria! Bransoletka i kolczyki z kamieni szlachetnych jeszcze bardziej dodadzą Ci szyku i elegancji.

Udanej zabawy! Pamiętaj, że najważniejsze jest Twoje samopoczucie i dobry humor.