5 atrakcji turystycznych, których już nie zobaczysz

Polub nas na Facebooku

 

Zwiedzając niezwykłe miejsca, warto pamiętać, że jesteśmy im winni należytą troskę. Również od nas zależy to, czy będą cieszyć swym urokiem kolejne pokolenia. Wzniosłe pomniki przyrody, monumentalne zabytki, aczy pomniejsze ciekawostki turystyczne – wszystkie one są bardziej kruche niż nam się wydaje. Sky4Fly.net wspomina pięć atrakcji turystycznych, które na zawsze przepadły dla podróżników.

Gdy słyszymy o bezpowrotnie utraconych ciekawych miejscach, bezcennych zabytkach i wspaniałych pomnikach przyrody, na myśl przychodzą nam wielkie wojny przeszłości lub odległe naszej wyobraźni katastrofy naturalne. Skłonni jesteśmy sądzić, że dziś, w czasach gdy świadomość turystów jest większa, a prawna ochrona wartościowych miejsc wydaje się być standardem, wspaniałe atrakcje turystyczne są bezpieczniejsze niż kiedyś i zawsze będą istnieć ku radości odwiedzających. Nic bardziej mylnego. – Przeglądając poniższe zestawienie, warto pamiętać, że to tylko kilka przykładów na istnienie zjawiska o znacznie większej skali. Nad wieloma wspaniałymi atrakcjami unosi się widmo zniszczenia. Wystarczy pomyśleć o obumierającej Wielkiej Rafie Koralowej, popadającym w ruinę Wielkim Murze Chińskim, czy o dosłownie zadeptywanym przez turystów kambodżańskim kompleksie świątynnym Angkor Wat – opowiada Piotr Chalimoniuk ze Sky4Fly.net.

  Sky4Fly.net_5atrakcjiturystycznych,ktorychjuzniezobaczysz (4)

Wodospady Guairá

Jeszcze na początku lat 80. XX wieku potężny huk kaskad wodospadu Guairá niósł się w promieniu ponad 30 kilometrów od miejsca, gdzie rzeka Parana przecinała piaskowcowe góry Sierra de Maracayú. Położony na granicy między Paragwajem i Brazylią wodospad należał do najpotężniejszych tego typu formacji geologicznych na świecie, słynął nie tylko ze swej potęgi, ale również ze zjawiskowego piękna, które każdego roku przyciągało tłumy turystów.

W 1982 roku wodospad umilkł na zawsze, padłszy ofiarą zakrojonego na gigantyczną skalę przedsięwzięcia inżynieryjnego. W miejscu, gdzie niegdyś ryczało siedem kaskad, dziś rozciąga się tafla zbiornika retencyjnego powstałego w efekcie budowy tamy i hydroelektrowni Itaipu, największej, obok chińskiej Tamy Trzech Przełomów, tego typu konstrukcji na świecie. Zatopiona fasada skalna została wysadzona w powietrze w celu ułatwienia nawigacji statkom, ostatecznie eliminując możliwość odtworzenia wodospadów w przyszłości. Tak oto potęga przyrody ustąpiła przed potęgą człowieka. Zniszczenie wodospadów spotkało się z wielką krytyką, choć niejeden z piewców postępu przekonywał, że konstrukcję tamy należy uznać za historyczny wyczyn, a jej przelew hydrotechniczny dorównuje swym urokiem pięknu, które cechowało naturalne wodospady. Choć trudno się pogodzić ze zniszczeniem wspaniałego pomnika przyrody, trzeba pamiętać, że hydroelektrownia dostarcza rozwijającej się Brazylii olbrzymich ilości energii elektrycznej pozyskiwanej w przyjazny naturze sposób.