Uwaga przyszłe mamy! Poród ze znieczuleniem dla każdej z nas!

Polub nas na Facebooku

Od lipca można rodzić na życzenie bez bólu. NFZ zapłaci za to szpitalowi dodatkowe 400 zł. I to bez limitów. Batalia o znieczulenia trwała od kilku lat. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz obiecał je kobietom w roku 2012, obejmując funkcję szefa resortu. Dyrektorzy szpitali przekonywali, że chętnie będą w taki sposób łagodzić ból. Dodawali również, że jest jedno „ale” – pieniądze. Teraz otrzymają dodatkowe finansowanie. Wzrośnie ono aż o ponad jedną piątą: z 1,8 tys. zł (tyle NFZ płaci za poród) do 2,2 tys. zł, jeżeli akurat będzie potrzeba podania zastrzyku zewnątrzoponowego do znieczulenia. Za cesarskie cięcie szpital otrzyma nadal tylko 1,8 tys. zł.

kobieta-w-ciąży

– To ważna zmiana. Kobiecie wystarczy samo poczucie, że znieczulenie jest dostępne. Nawet, jeżeli z tej opcji nie skorzysta – komentuje Daria Omulecka z Fundacji „Rodzić po Ludzku”. Dodaje, że istotne jest, by lekarze i położne rzetelnie informowali o konsekwencjach podania znieczulenia.

Zdaniem prof. Stanisława Radowickiego, konsultanta w dziedzinie położnictwa i ginekologii, zwiększenie komfortu porodu naturalnego może mieć wpływ na zmniejszenie odsetka cesarskich cięć. Z ostatnich danych wynika, że taka forma porodu jest stosowana u ponad 38 proc. rodzących. – To zdecydowanie za dużo – podkreśla prof. Radowicki.

Ile kobiet skorzysta ze znieczulenia? Zdaniem NFZ może chodzić o 16 proc. rodzących. Dlatego urzędnicy zakładają, że będą musieli przeznaczyć na to w przyszłym roku ok. 13 mln zł. A w roku 2016 – 12 mln zł. Zmniejszenie wydatków wynika z tego, że prognozowany jest spadek liczby narodzin. Jednak sami urzędnicy przyznają, że nie są pewni, ile tak naprawdę będzie chętnych. Są jednak szacunki, które mówią, że będzie to 58 proc. rodzących. Wówczas dopłata NFZ będzie sięgać ponad 46 mln zł. Obecnie już w części placówek jest oferowane znieczulenie na życzenie. W wielu szpitalach w stolicy wykonywane jest ono za darmo. Wcześniej pobierano opłaty (ok. 400–600 zł), jednak Ministerstwo Zdrowia orzekło, że jest to bezprawne.