Pięć cennych rad dla świeżo upieczonej mamy na czas w połogu

Polub nas na Facebooku

Po trzecie: naucz się przyjmować pomoc

Pierwsze dni po wyjściu ze szpitala nie będą należeć do najłatwiejszych, dlatego dobrze na ten czas zaplanować sobie wsparcie najbliższych, ponieważ Ty powinnaś skupić się na sobie i dziecku. To dobrze, że chcesz być samodzielna, ale pamiętaj, że połóg to czas, w którym masz prawo być w gorszej formie. Może warto, by Twój partner wziął urlop tacierzyński i przez te pierwsze tygodnie wspierał Cię będąc obok. Jeszcze przed porodem zaplanujcie ten czas – przydziel mu obowiązki, np. sprzątanie, wynoszenie śmieci, zaplanuj posiłki i zakupy. Zdejmiesz w ten sposób z siebie część zadań, a czas, który w ten sposób zaoszczędzisz, poświęcisz na tak ważny odpoczynek. Na pewno rodzice Twoi lub partnera nie będą mogli się doczekać, by poznać nowego członka rodziny, dlatego ustal z nimi, kiedy się zobaczycie i ich również zaangażuj we wsparcie. – Świeżo upieczone mamy powinny na siebie uważać przede wszystkim ze względu na to, że po porodzie ich więzadła są naciągnięte, a mięśnie osłabione – dodaje dr n. med. Ewa Kurowska ze Szpitala Medicover. – Ostrożność muszą też zachować kobiety po cesarskim cięciu. Nie wolno im dźwigać, np. fotelika z dzieckiem czy siatek z zakupami, ponieważ może to prowadzić do wielu nieprzyjemnych dolegliwości. Dobrze, jeżeli powstrzymają się także od nagłych skrętów tułowia (np. podczas jazdy samochodem), które mogą spowodować naciągnięcie zszytej rany i duży ból – podsumowuje.

Po czwarte: bądź cierpliwa

Drugi etap połogu trwa około tygodnia i w jego trakcie razem ze swoim maleństwem poznajecie się nawzajem. Bywa, że skutki tego są dość bolesne, ponieważ niemowlę dopiero uczy się tego, jak przyssać do Twoich sutków, przez co ono może mieć kolki, a Ty – twarde i bolące brodawki albo nadmiar pokarmu. – Kiedy mama nie wie, jak ma sobie poradzić z karmieniem piersią, może skorzystać z podpowiedzi i wsparcia położnej laktacyjnej, która odwiedzi ją w domu. Grunt to by zaufała samej sobie, była cierpliwa i zachowała spokój – w szczególności w tych pierwszych dniach razem – mówi ginekolog dr n. med. Ewa Kurowska ze Szpitala Medicover.

Po piąte: obserwuj swoje ciało

Pamiętaj, że po porodzie niezwykle ważne jest, byś obserwowała swój organizm i to, w jaki sposób wracasz do pełni sił. Szczególną uwagę zwróć na tak niepokojące symptomy jak nasilające się krwawienie z dróg rodnych, silne bóle podbrzusza, gorączka lub stan podgorączkowy albo spuchnięta blizna po porodzie – jeżeli zauważysz któryś z tych objawów, powinnaś niezwłocznie zgłosić się do lekarza. Miej też na uwadze, że pewne sygnały Twojego ciała są zupełnie normalne (jak na przykład to, że w trzeciej fazie połogu wydzielina z pochwy zmienia kolor na szarobiały). – Ostatni etap połogu to czas, w którym jajniki wznawiają swoją pracę. Pomiędzy czwartym a szóstym tygodniem po porodzie powinna pojawić się miesiączka, jednak jest to kwestia bardzo indywidualna – informuje dr n. med. Ewa Kurowska ze Szpitala Medicover.

Wszystkie kobiety muszą pamiętać, żeby odwiedzić swojego ginekologa po zakończeniu połogu, czyli pomiędzy szóstym a ósmym tygodniem po porodzie. Podczas tej konsultacji lekarz porozmawia o tym, jak przebiegło rozwiązanie, zapyta o to, czy mama karmi piersią oraz o ewentualne dolegliwości. Sprawdzi też stan narządów rodnych i to, czy nie pojawiło się w ich obrębie jakieś zapalenie, oceni bliznę po cesarskim cięciu lub nacięciu krocza, zbada również piersi i skontroluje, czy nie powstały żadne niepokojące zgrubienia. Jest to ważna wizyta, ponieważ ocenia stan zdrowia pacjentki po okresie połogu. Należy potraktować ją jako obowiązkową nawet jeśli kobieta czuje się dobrze – radzi dr n. med. Ewa Kurowska ze Szpitala Medicover.