Napoje gazowane nie są obojętne dla zdrowia, a zwłaszcza jeśli pije się je w nadmiarze. Dlatego Colę, Pepsi i Fantę warto zastąpić zdrowszymi odpowiednikami, np. sokami lub wodą mineralną. Powodów na unikanie napojów gazowanych jest dużo. Wyróżnia się 3 główne, które przekonują do zrezygnowania z nich, a przynajmniej do ich ograniczenia.
Po pierwsze, sprzyjają chorobom. Mogą zwiększyć ryzyko zachorowania na astmę, ponieważ zawierają benzoesan potasu. Jako źródło kwasu fosforowego, w przypadku nadmiernego picia mogą doprowadzić do problemów z nerkami, np. powstania kamieni. Kwas fosforowy może także spowodować osteoporozę, czyli osłabienie kości i zaszkodzić zębom – odpowiada za utratę szkliwa i wapnia z kości oraz żółknięcie zębów i próchnicę. Powodują także problemy z otyłością i choroby serca, gdyż zawarty w nich syrop glukozowy – fruktozowy w nadmiarze doprowadzi do otyłości brzusznej, zwiększenia ciśnienia krwi i podniesienie poziomu złego cholesterolu, czego skutkiem może być miażdżyca. Gdy zawierają bisfenol, czyli BPA mogą spowodować problemy z płodnością.
Po drugie, to puste kalorie, czego efektem są: nieregularne posiłki, słaby apetyt, nagły wzrost poziomu cukru we krwi, a nawet otyłość. Napoje gazowane zawierają bardzo dużo cukru – w litrowej butelce Coca – coli jest 106 g cukru, czyli prawie 22 kostki, a w litrze Mirindy nawet 129 g, czyli prawie 26 kostek. Poza tym słodkie i kolorowe napoje sprzyjają też niezdrowym przekąskom. Ilość cukru może zwiększać ryzyko zachorowania na cukrzycę nawet o 60%.
Po trzecie, picie napojów nie ugasi pragnienia, ale go zwiększa. Chce się nam pić bardziej i znowu sięgamy po napój. Poza tym od napojów można się uzależnić, np. od coli, która oprócz cukru zawiera także kofeinę.
