Ekologia od małego

Polub nas na Facebooku

Gdzie nie sięgniemy, nie spojrzymy aktualnym tematem jest teraz bycie eko. W telewizji i gazetach celebryci przedstawiają swoje koncepcje ekożycia, sławne mamy radzą jakie ekozabawki kupować naszym pociechom, znajomi polecają ekoprodukty, a my coraz częściej o tym mówimy, nawet mimochodem. To, co dziś wydaje nam się nowe, w niedalekiej przyszłości może stać się naszą codziennością. Jeszcze rok temu w sklepach królowały plastikowe torebki jednorazowe. Dziś dostępne są głównie torby biodegradowalne, a coraz więcej kupujących przychodzi ze swoimi siatkami wielokrotnego użytku. Jesteśmy na dobrej drodze.

me_crop_l_Scott_Sporleder.Ecology.Earth.Day-80

Przekazywanie dzieciom postaw i zachowań to istota wychowania dziecka. To nie tylko opieka higieniczna, podawanie zdrowej żywności, czy mycie kosmetykami naturalnymi, ale też tłumaczenie, na czym polega różnica między postępowaniem przyjaznym środowisku, zgodnym z naturą człowieka, a przyczynianiem się do jego degradacji. Obecnie na rodzicach, szkole, mediach spoczywa ten obowiązek. Co na co dzień możemy przekazać naszym dzieciom, szczególnie tym w wieku przedszkolnym, aby stały się ekoobywatelami? Pamiętajmy, że złe nawyki dorosłych trudno zmienić, dlatego najlepiej od razu kształtować dobre.

Żeby nauczyć dziecko dbania o środowisko i wpoić mu właściwe nawyki, dajmy mu dobry przykład naszym zachowaniem. Należy opowiadać pociechom, jakie są motywy naszego postępowania i przede wszystkim pozwolić im towarzyszyć w codziennych czynnościach. Maluchy uwielbiają być „dorosłe”, robić to co mama i tata, naśladować nas.

Sortowanie śmieci, mycie zużytych opakowań, wyrzucanie ich do odpowiednich pojemników powinno stać się udziałem również naszych dzieci. Czterolatek z radością wyrzuci papier i butelki do kolektorów. Będzie dumny z wielu powodów – że dosięgnął sam, że nam pomógł, że my się cieszymy. Za trzy, cztery lata nawet nie pomyśli, że butelki plastikowe można wyrzucić z innymi odpadami, a opakowanie po zjedzonym serku najpierw umyje, a dopiero potem wyrzuci do śmieci. Grzecznie pomaszeruje do sklepu z torbą płócienną, jeśli pozwolimy mu włożyć do niej część zakupów. Jeśli mamy kompostownik, pozwólmy zanosić dzieciom do niego ogryzki, obierki, liście.