Dokarmianie ptaków – zabawa, nauka i odpowiedzialność

Polub nas na Facebooku

„W czasie deszczu dzieci się nudzą…” Zimą też. Czym zająć dzieci, gdy na zewnątrz zimno, szaro i ponuro? Pobawcie się w małego ornitologa! Wspólna obserwacja i dokarmianie ptaków to świetna zabawa i korzyści dla wszystkich – zarówno dla obserwatorów, jak i naszych skrzydlatych przyjaciół.

Birdwatching – zabawa i nauka

Kiedy raz połkniecie ornitologicznego bakcyla, trudno będzie przestać! Obserwacja ptaków (z ang. birdwatching) to fascynująca przygoda zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. To świetna okazja do wspólnego spędzania czasu oraz idealny sposób na rozbudzenie u dziecka ciekawości świata i uwrażliwienie na piękno otaczającej nas przyrody. To też nauka, a także ćwiczenie spostrzegawczości, cierpliwości i… odpowiedzialności.

fot.: Sikorka bogatka, Andrik Langfield, unsplash.com
fot.: Sikorka bogatka, Andrik Langfield, unsplash.com

Czego potrzeba do obserwacji ptaków?

W obserwacji ptaków najlepsze jest to, że nie potrzebujecie niczego, by zacząć już zaraz. Z pewnością przyda się lornetka, możecie też spróbować fotografowania, ale tak naprawdę jedyne, czego potrzebujecie to cierpliwość. W miejskich parkach, ale i w osiedlowych drzewach i krzakach, zimuje zaskakująco dużo różnych ptaków! Żeby nieco pomóc szczęściu, warto zamontować karmnik dla ptaków na balkonie, tarasie lub w ogródku i dokarmiać ptaki w okresie zimowym. Odrobina nasion lub słoninka zwabi skrzydlatych mieszkańców okolicy, a te szybko przyzwyczajają się do darmowej stołówki i zaczną regularnie odwiedzać karmnik.

Czym dokarmiać ptaki zimą?

Ornitolodzy z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków przyznają, że największym błędem jest dokarmianie ptaków chlebem. Przetworzone białe pieczywo, często stare, a nawet spleśniałe, wydawać by się mogło łakomym kąskiem łatwym do zjedzenia. Jest jednak wielkim zagrożeniem dla ptaków. Może doprowadzić do chorób układu pokarmowego, a nawet śmierci. Dlatego nie wrzucajcie do karmnika chleba ani żadnych innych resztek z waszych talerzy. Jeśli zdecydujecie się na dokarmianie ptaków, zastanówcie się najpierw, jakie gatunki chcielibyście gościć w swoim karmniku i przygotujcie pokarm najbardziej zbliżony do naturalnego pożywienia danego gatunku.

Większość zimujących w Polsce ptaków chętnie je bogate w tłuszcz (bardzo pożądany w diecie ptaków podczas zimowych dni) nasiona roślin oleistych. Nasiona słonecznika, rzepaku i konopi to prawdziwa gratka dla sikorek, kowalików, zięb, a także rzadziej spotykanych dzwońcówgrubodziobów. Powszechnie znane wróble, ich kuzynowie mazurki, a także trznadle skuszą się też na nasiona drobnych zbóż – owsa lub prosa. Większe ptaki takie jak gołębiekrukowate nie pogardzą grubszymi kaszami i zbożami oraz czerstwym, drobno pokrojonym chlebem. Słonina przyciągnie sikorki, kowalikidzięcioły. Pamiętajcie, żeby słoninę wywieszać jedynie w okresie mrozów i w miejscu osłoniętym od słońca i opadów (karmnik będzie idealny!) W przeciwnym razie słonina szybko zjełczeje i zaszkodzi ptakom.

Jakie jeszcze ptaki można zaobserwować podczas zimowego dokarmiania? Różnorodność gatunków  zimujących w polskich miastach i ich okolicach może zaskoczyć! Szczęśliwcy zobaczą trznadle, jemiołuszki, gile i czubatki, a nawet nieliczne dzierlatki, coraz częściej przylatujące do nas na zimę z dalekiej Północy czeczotki, czy rzadko spotykane, małe ptaki wędrowne – kopciuszki zwyczajne.

Sikorka modra, Martin Arusalu, unsplash.com
Sikorka modra, Martin Arusalu, unsplash.com

Dokarmianie ptaków – odpowiedzialność na całą zimę

Coraz więcej ptaków zostaje na zimę w Polsce. Nie odlatują do cieplejszych regionów, gdzie łatwo o pożywienie. Dokarmiane tracą instynkt migracyjny. Dlatego muszą być dokarmiane odpowiednio i regularnie przez całą zimę. Jeśli raz zaczniecie dokarmiać ptaki, powinniście robić to bez przerwy aż do wczesnej wiosny. Ptaki po mroźnej nocy potrzebują sycącego śniadanka. Najpierw przylecą w miejsce, gdzie spodziewają się pożywienia. Jeśli go nie znajdą, mogą nie mieć wystarczająco dużo sił, by szukać go gdzie indziej.